Zazwyczaj ten sam scenariusz – roztargnienie, pośpiech, pozostawiony bagaż, ewakuacja terminala i 500 złotowy mandat dla sprawcy całego zdarzenia. I tak było wczoraj (27.08.2015) w godzinach popołudniowych na nowodworskim lotnisku. Po raz kolejny w tym roku pirotechnicy z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin interweniowali wobec pozostawionego bez opieki bagażu.
O godz. 14:25 w funkcjonariusze otrzymali informację telefoniczną od pracownika portu lotniczego MPL Warszawa-Modlin o pozostawionym bez opieki przedmiocie, znajdującym się przy restauracji Bestflybar na antresoli w hali ogólnodostępnej terminala.
Po przybyciu na miejsce zespołu minersko – pirotechnicznego SG okazało się, że pozostawionym przedmiotem była torba koloru szarego. Od razu przystąpiono do wyznaczenia strefy bezpieczeństwa. Zarówno komunikaty nadawane przez rozgłośnię oraz monitoring i rozpytanie pasażerów nie pozwoliły ustalić właściciela pozostawionego bagażu.
Przystąpiono więc do ewakuacji hali ogólnodostępnej oraz dróg dojazdowych do terminala wraz z pasem zieleni przed terminalem.
Po przybyciu na miejsce służb medycznych i Straży Pożarnej dokonano neutralizacji bagażu z wykorzystaniem dostępnych środków ochrony osobistej oraz przenośnego urządzenia rentgenowskiego. Wynik prześwietleń negatywny. Następnie dokonano manualnego otwarcia i sprawdzenia zawartości bagażu. W szarej torbie znajdowały się na szczęście przedmioty osobiste oraz elektronika. O godz. 15:20 Dyżurny Operacyjny Portu ogłosił zakończenie alarmu związanego z zagrożeniem bombowym.
W czasie prowadzonej neutralizacji do Straży Granicznej zgłosił się właściciel pozostawionego bagażu, którym okazał się 30-letni obywatel RP.
Właściciela bagażu przeprowadzono do pomieszczeń służbowych SG celem wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Na mężczyznę nałożono karę grzywny w postaci mandatu karnego kredytowanego w wysokości 500 zł na podstawie art. 210 ust. 1 pkt. 7 Ustawa Prawo Lotnicze.
Prowadzone bojowe działania minersko-pirotechniczne nie spowodowały opóźnienia samolotów.
