Według założeń planu Ratownictwa Medycznego dla Województwa Mazowieckiego, od 1 kwietnia połączenia z numeru 999 z terenu powiatu nowodworskiego, nie trafią do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Płocku a do Siedlec.
Obecnie zgłoszenia z numeru 999 odbierane są przez CPR w Płocku. Po przyjęciu zgłoszenia, informacja trafia do 4 stacji wyczekiwania zespołów w powiecie nowodworskim. Jedna z 4 karetek po otrzymaniu zgłoszenia wyjeżdża pod wskazany w zgłoszeniu adres i niesie pomoc potrzebującym.
Zwykły pacjent nie odczuje zmiany podczas przyjmowania zgłoszenia. Osobie potrzebującej pomocy nie zależy czy rozmawia z osobą która siedzi w Płocku czy w Siedlcach. Jednak innego zdania są pracownicy systemu. Oni zwracają uwagę na kilka aspektów.
Obecnie w województwie mazowieckim działa 5 dyspozytorni medycznych w 6 rejonach operacyjnych (Warszawa, Płock, Ostrołęka, Siedlce, Radom). Założeniem nowego planu jest połączenie dyspozytorni w Płocku i Ostrołęce z dyspozytornią w Siedlcach. W nowym układzie połączenia z 3 obecnych rejonów przyjmie 9 dyspozytorów w Siedlcach.
Pracownicy Państwowego Ratownictwa Medycznego podkreślają, że jest to kolejna zmiana która oddala ich od dyspozytora. – Kiedyś jak dyspozytor był z rejonu to znał okolicę i wiedział gdzie co jest. Obecnie już dyspozytorzy nie znają rejonu po nazwach lokalnych a co mówić jak pojawią się nowi z dalekich Siedlec, którzy nigdy nie mieli z nami styczności? – mówi anonimowo jeden z ratowników medycznych.
Kolejny powód do niepokoju to mała ilość dyspozytorów. 9 osób ma przyjąć połączenia z numerem 999 z terenu połowy województwa w tym z Płocka, Płońska, Nowego Dworu Mazowieckiego, Mławy czy Ciechanowa, Przasnysza i Ostrołęki oraz Węgrowa, Mińska Mazowieckiego i Siedlec. Łącznie pod opieką siedleckiej dyspozytorni znajdzie się 21 powiatów.
Powyżej mapa z 6 rejonami operacyjnymi obowiązującymi obecnie (po lewo) i propozycja po połączeniu dyspozytorni medycznych (prawo).
Za organizację Państwowego Ratownictwa Medycznego na terenie województwa odpowiada Wojewoda Mazowiecki. Krytycznie do przedstawionych propozycji odnieśli się radni samorządu województwa mazowieckiego.
– Wprowadzenie zmian w tak szybkim tempie, bez odpowiedniego przygotowania nie tylko rujnuje to, co udało się już zrobić w zakresie ratownictwa medycznego na Mazowszu, ale przede wszystkim zagraża życiu i zdrowiu mieszkańców naszego regionu – podkreśla marszałek Adam Struzik. – To kolejny przykład zupełnie niepotrzebnej centralizacji – dodaje.
