30 marca br. na trasie wojewódzkiej 580 prowadzącej z Warszawy do Sochaczewa został potrącony wilk. Po wypadku nie był w stanie ruszyć się z miejsca. Na szczęście nie miał otwartych złamań, ani nie broczył krwią. Po zbadaniu w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Lasów Miejskich – Warszawa okazało się, że wilk ma złamaną miednicę i uszkodzoną wątrobę.
Dzięki współpracy Parku ze Stowarzyszeniem dla Natury WILK zwierzę trafiło do Nadleśnictwa Olsztynek, a dokładnie do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Napromek. Pod fachowym okiem lekarza weterynarii i osób sprawujących nad nim opiekę basior dochodził do zdrowia. Miał tam do dyspozycji duży wybieg, dzięki któremu czuł się prawie jak na wolności i co ważne bardzo rzadko widział człowieka. Nadano mu imię Kampinos.
W czerwcu wilk po rehabilitacji powrócił do swojego domu w Kampinoskim Parku Narodowym. Kampinosa wypuścili pracownicy Parku wraz z pracownikami Nadleśnictwa Olsztynek oraz członkami Stowarzyszenia dla Natury WILK. Przed wypuszczeniem założono mu obrożę z nadajnikiem, dzięki któremu naukowcy ze stowarzyszenia, będą mogli śledzić jego dalsze losy.
Kampinos przyszedł na świat w KPN w 2015 r. jako jeden z trzech szczeniaków pary rodzicielskiej. Był to pierwszy znany miot wilka w historii istnienia Kampinoskiego Parku Narodowego. W 2016 r. jego rodzice mieli kolejne cztery wilczki. W tym roku liczba szczeniąt nie jest jeszcze znana.
Życzymy Kampinosowi długich lat życia w zdrowiu i bez nieszczęśliwych wydarzeń.