W środę (13.02) chwilę przed godziną 13 do służb ratowniczych powiatu nowodworskiego, wpłynęła informacja o dziecku pod którym miał załamać się lód. Do zdarzenia doszło na tyłach galerii handlowej przy moście na rzece Narew.
Na miejsce po chwili przyjechały zastępy Straży Pożarnej. Ratownicy przystąpili do poszukiwania tonącego dziecka. Na szczęście szybko udało się ustalić, że żadna osoba nie potrzebuje pomocy a zgłoszenie jest fałszywe.
Jak informuje bryg. Jacek Gaczkowski – dowódca Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Nowym Dworze Mazowieckim – Kobieta jadąca pociągiem zobaczyła przez okno, osobę wpadającą do wody. Natychmiast zadzwoniła pod numer alarmowy i zgłosiła co widziała.
Osoba, która wpadła do wody była pozorantem. Na stoczni dziś strażacy z Państwowej Straży Pożarnej ćwiczyli ratownictwo wodne i udzielanie pomocy osobom tonącym.
Podkom. Szymon Koźniewski z Komendy Powiatowej Policji dodaje, że osoba zgłaszająca widziała ćwiczenia strażaków i myślała, że naprawdę ktoś się topi. Dlatego też zaalarmowała służby.