W poniedziałek (31.03) około godz. 12:00 dyżurny Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie dotyczące włamania do jednego z domów przy ul. Rolniczej. Pod wskazany adres natychmiast pojechał patrol.
Jak ustalili strażnicy, zgłaszająca będąca w tym czasie w domu usłyszała dźwięki sugerujące, że w domu przebywa ktoś jeszcze oprócz niej. Zachowując zimną krew zaczęła podążać za odgłosami, które doprowadziły ją do łazenki, w której zobaczyła nieznaną kobietę. Zdemaskowana 35-latka usiłowała zbiec z miejsca zdarzenia, jednak właścicielka posesji jej na to nie pozwoliła.
Strażnicy, którzy dotarli na miejsce w zaledwie kilku minut, ujęli włamywaczkę. Kobieta od, której czuć było wyraźną woń alkoholu, nie stosowała się do poleceń funkcjonariuszy. Twierdziła, że weszła do domu za swoim chłopakiem. Strażnik w obecności właścicielki sprawdził wszystkie pomieszczenia, jednak nikogo innego nie znaleziono.
Amatorka cudzych domów została przekazana w ręce policji.
ks