Strażak z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Błoniu, w czasie wolnym od służby wypoczywał z rodziną nad rzeką Wkrą w Kosewku gm. Pomiechówek. W pewnym momencie zauważył topiące się dziecko oraz jego ojca. Natychmiast ruszył im na pomoc. Do zdarzenia doszło w niedzielę 25 lipca.
O zdarzeniu poinformowali strażacy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Błoniu. O pomoc wołał mężczyzna, który z rocznym dzieckiem na rękach został porwany przez nurt rzeki Wkry. Ojciec dziecka stracił grunt oraz siły. Chcąc ratować dziecko, rzucił je do wody w kierunku biegnącego na pomoc ogniomistrza Marka Rogalskiego, który na brzegu pozostawił swoją córeczkę pod opieką żony i natychmiast ruszył na ratunek. Niestety dziecko poszło na dno a dzielny strażak szybko dobiegł i podjął malca z wody a następnie przekazał osobom postronnym, które również zaangażowały się w pomoc poszkodowanym. Sam zaś ruszył z powrotem w nurt rzeki po wycieńczonego ojca.
Po intensywnej walce z żywiołem mężczyznom udało się wydostać na brzeg. Ogniomistrz Marek Rogalski skromnie stwierdził, że dla niego takie działanie było instynktowne i nie widzi w swoim zachowaniu niczego nadzwyczajnego. Koledzy z JRG Błonie są dumni z postawy swojego kolegi, który uratował już nie jedno ludzkie życie.
Serdecznie gratulujemy wspaniałej postawy i życzymy dalszych sukcesów Panie ogniomistrzu!
