W ostatnim okresie czasu na terenie Twierdzy Modlin odbywało się wiele imprez delikatnie nazywając „kulturalno – sportowo – rozrywkowych”. Setki a w niektórych przypadkach tysiące młodych ludzi przebywało na terenie obiektu będącego we władaniu prywatnej firmy, stając się czynnymi uczestnikami zorganizowanych przez wspomnianą firmę imprez.
Z jednej strony to dobra reklama dla organizatora (im więcej uczestników tym większy zarobek ) a przy okazji dla słynnego obiektu fortecznego jakim jest Twierdza Modlin. Mało który uczestnik tych imprez kojarzył miejsce gdzie przebywał z Nowym Dworem Mazowieckim. Przykre to ale prawdziwe.
I tak będzie dalej, ponieważ władze miasta nie zadbały należycie o wykorzystanie w celach komercyjnych słynnego z unikalnych walorów turystycznych otrzymanego od wojska terenu. Przy mądrej polityce i realnej wizji dalszego rozwoju miasta (turystyka to jedyne w niedalekiej przyszłości znaczące źródło zasilania budżetu miasta) można było ten dar dużo lepiej zagospodarować.
Ale nie przez nasze władze samorządowe. Obecnie korzystają inni a miasto tylko traci. Jako przykład może służyć zorganizowana w dniach (22.06 do 24.06) na terenie obiektu koszarowego (200) impreza rozrywkowa. To co przeżyli mieszkańcy osiedla trudno opisać. Nocne śpiewy, krzyki, burdy, rozbijanie na ulicach butelek po wypitych trunkach to wszystko zmuszało do zgłaszania wniosków na policję o szybką interwencję. Trzeba przyznać, że wezwani funkcjonariusze spisywali się dobrze, zaprowadzając ład i prządek.
Jednak po imprezie teren osiedla wyglądał jak pobojowisko. Wszędzie walające się opakowania po wypitych napojach, sterty śmieci, zniszczone chodniki, pobocza oraz opłakany stan parku wykorzystywanego do załatwiania potrzeb fizjologicznych przez uczestników imprezy kulturalnej. To widok z jakim spotkali się mieszkańcy osiedla w poniedziałkowy poranek.
Cały ten bałagan został we wtorek częściowy posprzątany przez służby porządkowe tyle tylko, że opłacone przez miasto z pieniędzy podatnika czyli z naszych. Odpowiedź na postawione pytanie jest prosta, nie korzysta miasto ale organizator imprez a my za to płacimy.
Ale jacy radni taka rada – jaka rada takie miasto.
Ten stan należy jak najszybciej uzdrowić. Nadchodzi pora na zmianę, aby na lepszą.
Włodzimierz Oleksiak
Ps. Aktualne zdjęcia pokazują rzeczywisty obraz osiedla po tzw. imprezie kulturalnej.
