Lokalny tygodnik uwikłany w samorządową walke polityczną?

Kampania Wyborcza w Nowym Dworze Mazowieckim nigdy nie była czysta. Przed każdymi wyborami samorządowymi, konkurenci obrzucali się błotem. 5 lat temu do walki politycznej wykorzystano redaktorów Tygodnika Nowodworskiego. Ruszyły procesy karne. Jeden redaktor w sądzie płakał i opowiadał jak i przez kogo był opłacany. Drugi nie odbierał wezwań i nie stawiał się w sądzie. Zapadły wyroki, reporterzy musieli przepraszać… Minęło 5-lat a Tygodnik Nowodworski znów zaczyna szczuć i prowadzić brudną kampanię wyborczą… Niczego się nie nauczyli? Na czyje to wszystko zlecenie???

Zakroczym

Jak się okazuje, ludzie finansujący i stojący za komitetem mojej ówczesnej kontrkandydatki, tak bardzo nienawidzący mojej osoby, kontynuują swoją politykę. Zmienili się tylko kandydaci do Rady i kandydat na burmistrza. Przypominam, że to oni opłacali gazetę lokalną (której ówczesny redaktor płakał i przepraszał w sądzie jednocześnie podając wszystkie nazwiska ludzi, z którymi współpracował), atakowali i oczerniali mnie i moją rodzinę, publikowali zdjęcia moich ukochanych dzieci z czarnymi paskami na oczach. Nie stać ich było na normalną walkę polityczną, to robili to co potrafią najlepiej. A po wyborach ich kandydaci przychodzili do mnie przepraszając, płacząc i tłumacząc, że nie mieli o niczym pojęcia – informuje burmistrz Zakroczymia Artur Ciecierski i dodaje – Nauczony doświadczeniem poprzedniej kampanii nie będę już poprawny politycznie. Będziemy wspólnie z całym moim zespołem i naszymi rodzinami walczyć taką samą bronią jak oni.

Podczas poprzedniej kampanii wyborczej redaktorem naczelnym był Adam Balcerzak, którego burmistrz Artur Ciecierski pozwał do sądu. Sprawa zakończyła się ugodą, która z posiadanych przez nas informacji nie została zrealizowana. Balcerzak nie zapłacił również lokalnym mediom faktur za publikację przeprosin.

Nowy Dwór Mazowiecki

W 2018 roku na łamach Tygodnika Nowodworskiego pojawiły się artykuły autorstwa Piotra Koryckiego, który kilka tygodni pod rząd atakował kandydata na burmistrza Marcina Ozdarskiego. W kwietniu 2023 roku zapadł prawomocny wyrok i redaktor Korycki, obecnie będący redaktorem naczelnym musiał na łamach gazety, przeprosić Marcina Ozdarskiego.

Cel był jeden – zdyskredytować mnie w oczach mieszkańców. Tuż przed wyborami samorządowymi. Musiał przeprosić i przyznać, że pisał na mój temat kłamstwa wyssane z palca. Szkoda, że nie miał cywilnej odwagi przyjść i bronić tych swoich „pseudo – sensacji”, szkoda, że nie miał cywilnej odwagi odebrać wezwania do sądu. Ten wyrok sprawy nie zamyka, ten wyrok ją otwiera w odniesieniu do mocodawcy, bowiem pan redaktor był tylko narzędziem – przekazuje Marcin Ozdarski, radny Rady Miejskiej.

Tygodnik Nowodworski w swej świetności prowadzili oddani pracy dziennikarze, którzy dbali o dobre pióro jak i obiektywizm. Mieszkańcy chętnie sięgali po gazetę i artykuły redaktorów Zbigniewa Czarneckiego, Maji Zakaszewskiej, Joanny Lejtan czy Mariusza Ziółkowskiego. Ostatnimi czasy gazetę tworzyły Ewa Gruszka czy Gosia Mianowicz. Niestety wszyscy już dawno odeszli z redakcji i zajmują się innymi sprawami.

– W Tygodniku, pracowałam ponad 5 lat, na początek zajmując się tematyka społeczno-kulturalna, później prowadząc cały tytuł. Po odejściu z redakcji wciąż otrzymuje sygnały od czytelników i osób zaangażowanych w działalność społeczną i samorządową z naszego regionu, że tytuł bardzo się zmienił. Podkreślają, że publikowane obecnie materiały wykraczaja poza tematykę lokalną i często brak im obiektywizmu. Uwagę czytelników zwraca też pogoń za „wątpliwą sensacją” – mówi w rozmowie z naszą redakcją Małgorzata Mianowicz.

 

Wraca sprawa byłego redaktora Adama Balcerzaka

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wyłacz adblocka!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Utrzymujemy się wyłącznie z reklam. Wesprzyj nas, wyłączając je.