Jak informuje Polska Agencja Prasowa powołując się na ustalenia dziennikarzy Rzeczpospolitej, Ryanair nie jest chętny podpisać nowej umowy z lotniskiem Warszawa – Modlin. Co to oznacza? W sezonie letnim będzie o 1/3 mniejsza siatka połączeń w stosunku do 2023 roku.
Ryanair z powodu zmiany cennika, cały czas negocjuje nowe stawki i proponowane zapisy umów. Jak przekazała Rzeczpospolita według przewoźnika – Modlin ceni się tak, jak by było Frankfurtem nad Menem.
Przed nowodworskim lotniskiem rozbudowa terminala i miejsc postojowych dla samolotów. Spadek liczby rejsów, przekłada się na firmy świadczące swoje usługi zarówno na lotnisku jak i jego otoczeniu. Widać gołym okiem puste miejsca na parkingach oraz wolne pokoje w okolicznych hotelach. Brak lotów to również i mniejsze pieniądze dla samego lotniska.
Ryanair nie podpisując nowej umowy, uprawia typową sobie politykę, która ma wymusić ustępstwa a co za tym idzie obniżenie opłaty na lotnisku. Drugim powodem braku umowy może być mniejsza niż planowana dostawa samolotów dla przewoźnika.