Pijany 29-letni mieszkaniec Starachowic w województwie świętokrzyskim wykonał telefon na lotnisko Warszawa – Modlin informując o podłożonym ładunku wybuchowym. Po godzinie zadzwonił również na lotnisko Chopina w Warszawie.
W chwili zatrzymania 29-latek miał 2,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu i przyznał się do wywołania fałszywych alarmów na obu lotniskach.
– Ustaliliśmy sprawcę i informację przekazaliśmy policjantom ze Starachowic, którzy dokonali zatrzymania – informuje naszą redakcję chor. sztab. SG Dagmara Bielec – Janas.
Po alarmie na lotnisku Warszawa – Modlin ewakuowano 400 osób.