Mając 3,5 promila wjechał na posesję razem z bramą

Do 5 lat pozbawienia wolności, grzywna i dożywotnia utrata prawa jazdy grozi 47-latkowi, który w weekend pijany wsiadł za kierownicę i doprowadził do zdarzenia drogowego. Mężczyzna najpierw uderzył w bramę jednej z posesji, a następnie w zaparkowany na niej samochód. Mieszkaniec gminy Czosnów posiadał trzy sądowe zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych.

W sobotnią noc policjanci wydziału ruchu drogowego udali się do miejscowości Małocice, w gminie Czosnów. Według zgłoszenia doszło tam do kolizji. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zauważyli na jednej z posesji rozbitego nissana, alfa romeo i uszkodzoną bramę. Jak się za chwilę okazało kierujący almerą 47-letni mieszkaniec gminy Czosnów jechał ul. Nową od ul. Pańskiej. W wyniku niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze, przejechał przez jezdnię ul. Wojska Polskiego i z impetem uderzył w metalową bramę, furtkę i słupek jednej z posesji. Pojazd którym kierował przebił się przez ogrodzenie i zatrzymał dopiero na zapakowanym na podwórku alfa romeo.

Po przybyciu na miejsce policjanci nowodworskiej drogówki od razu wyczuli silną woń alkoholu od mężczyzny kierującego nissanem. Po przeprowadzonym badaniu stanu trzeźwości okazało się, że 47-latek jest kompletnie pijany, a w wydychanym powietrzu ponad 3,5 promila alkoholu.

Mundurowi sprawdzili też mieszkańca gminy Czosnów w policyjnym systemie. Z zapisu wynikało, że 47-latek posiada wydane przez nowodworski sąd, trzy zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności, grzywna oraz dożywotnia utrata prawa jazdy. Policjanci apelują o rozsądek i odpowiedzialność za kierownicą. Jazda po najmniejszej nawet ilości spożytego alkoholu to lekkomyślność, która może prowadzić do tragicznych w skutkach konsekwencji.

asp. sztab. Joanna Wielocha

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wyłacz adblocka!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Utrzymujemy się wyłącznie z reklam. Wesprzyj nas, wyłączając je.