W sobotę (9.05) chwilę przed godziną 17 w Modlinie Twierdzy między blokami przy ulicy Malewicza doszło do poważnego wypadku na terenie jednej z dawnych komórek. Na 11-letniego chłopca, bawiącego się przy rozpadającej się ceglanej komórce, spadła cegła.
– Przyjęliśmy zgłoszenie z artykułu 160 Kodeksu Karnego. Policjanci na miejscu wykonali wstępne czynności. Śledztwo prowadzone będzie pod nadzorem prokuratury – mówi naszej redakcji st. asp. Joanna Wielocha z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
Dziecko trafiło do szpitala dziecięcego w Dziekanowie Leśnym.
Stan starych carskich komórek gospodarczych, które przed wojną służyły jako stajnie dla koni jest tragiczny. Śledczy będą musieli ustalić, kto odpowiada za taki stan rzeczy oraz czy dziecko miało zapewnioną opiekę ze strony dorosłych.
W niedzielę na miejsce przyjechali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Ratownictwo Wodne oraz Straż Miejska. Strażacy zabezpieczyli rozwalającą się komórkę i wygrodzili teren aby osoby postronne nie zbliżały się do obiektu.
