W okresie adwentu we wtorki i czwartki o godzinie 6:30 w kościele św. Barbary w Modlinie Twierdzy, odprawiane są specjalne Msze święte zwane „Roratami”. Są to specjalne poranne Eucharystie o Matce Bożej.
Z inicjatywy duszpasterzy dzieci po mszy udają się do specjalnie przygotowanych namiotów, w których mogą zjeść świeże drożdżówki i napić się ciepłego kakao. W pierwszym nabożeństwie udział wzięło blisko 200 dzieci i młodzieży. W czwartek (3.12) frekwencja była jeszcze wyższa.
– Po raz kolejny w adwencie, organizujemy tradycyjne już w naszej parafii „Roraty ze Śniadaniem”. Doświadczeni poprzednim rokiem, rozbiliśmy tym razem kilka namiotów harcerskich, aby tak licznie zebrane dzieci i młodzież, mogły wspólnie, wygodnie wypić gorące kakao i zjeść słodką bułkę. Wszystko to na Bożą Chwałę i ludzki pożytek! Zapraszamy serdecznie wszystkich we wtorki i czwartki o 6:30 – mówi ks. Marcin Zębala, wikariusz parafii św. Barbary w Modlinie Twierdzy.
– To działa Bóg. Wspólnie z księdzem prefektem wpadliśmy na taki pomysł ewangelizacji. Cieszę się na zaangażowanie pana dyrektora Zespołu Szkół czy właściciela piekarni pana Marka Szarowa. 200 dzieci o 6:30 przychodzi na wspólną modlitwę i to również młodzież gimnazjalna, to jest fenomen. W niedzielę 20 mężczyzn wraz z młodymi strażakami z OSP Ratownictwo Wodne rozstawiło namioty, w których możemy dać dzieciom świeże drożdżówki. Ciepłe kakao przygotowują panie z koła żywego różańca a rozdaje szkolna młodzież – mówi ks. Janusz Nawrocki, proboszcz parafii św. Barbary.
Jak mamy takich wspaniałych kapłanów to i dzieci się garną do nich. Fajnie że robią takie akcje bo tak to dzieci by głodne szły do szkoły. Szkoda tylko że młody wikary za rok czy dwa będzie musiał iść na inną parafię
A te odznaki co dziś rozdawali? Mówi się że młodzież w Twierdzy taka zła a na zdjęciach widziałam jak sobie nalewają kakałka z dzbanka do kubeczków. Brawo księża!
Życzę obu księżom wiary, nadziei i miłości. Ich praca i zaangażowanie na pewno zaowocują w sercach naszych milusińskich w przyszłości. Czasy bardzo trudne, diabeł zaciera ręce i zbiera żniwo. Kiedyś to ludzie przynajmniej się go bali, a teraz to nawet nie wierzą w jego istnienie. To jest jeszcze gorsze. Ale nie dajcie się zwieść przekazywanym przez media wiadomościom. Więcej jest dobra na świecie, niż zła. Tylko ktoś… chce żebyśmy myśleli inaczej i zaciera ręce.Brawa dla kapłanów, że im się chce pracować z dziećmi.