W niedzielną noc (27.05) strażacy wyjeżdżali aż 7 razy do pożarów kontenerów ze śmieciami na terenie Osiedla Młodych w Nowym Dworze Mazowieckim. Zgłoszenia wpływały w odstępach paru minut.
Pierwsze zgłoszenie wpłynęło o godzinie 0:48 z ulicy Okulickiego. Na miejsce wysłano jeden zastęp z JRG Nowy Dwór Mazowiecki. Działania strażaków trwały blisko 20 minut. Po zakończeniu działań dyspozytor Powiatowego Stanowiska Kierowania przedysponował zastęp o godzinie 1:14 na ulicę Młodzieżową gdzie również palił się śmietnik. Gdy strażacy skończyli gasić kontener, okazało się, że dyspozytor ma już kolejne zgłoszenie i o godzinie 1:38 zastęp ponownie udał się na ul. Okulickiego. Do pomocy wysłano również drugi zastęp z JRG Nowy Dwór Mazowiecki.
W trakcie gaszenia kolejnego pożaru, operator miejskiego monitoringu, zgłosił kolejny płonący śmietnik przy ul. Wojska Polskiego. W trakcie przejazdu na miejsce pożaru, jeden z zastępów odesłano o godzinie 1:56 do śmietnika przy ulicy Szarych Szeregów. Gdy sytuacja wyglądała na opanowaną i o godzinie 2:15 dowódca zmiany zgłosił zakończenie działań gaśniczych w odpowiedzi usłyszał, że niestety ale wpłynęło kolejne zgłoszenie z ul. Sikorskiego. Do kolejnego zdarzenia udał się jeden z zastępów a drugi powrócił do koszar.
Gdy strażacy zakończyli gaszenie i wrócili do koszar na odpoczynek, wydawało się, że podpalacz dał sobie spokój. Niestety po 2 godzinach znów pojawił się na Osiedlu Młodych i o godzinie 4:23 strażacy ponownie wyjechali do płonącego śmietnika przy ul. Wojska Polskiego.
W sumie w 7 pożarach śmietników ucierpiały kontenery ustawione w altanach śmietnikowych, będących w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej „Dążność”. Sprawa trafiła na policję. Czy uda się ustalić i pociągnąć do odpowiedzialności podpalacza?
Foto: Czytelniczka Marta
