Żółty pył na oknach i samochodach. Co to takiego?

Od kilku dni nad okolicą unosi się żółtawy pył. Jest wszędzie – na parapetach, ławkach, tarasach, samochodach, szczególnie dobrze widać go na obrzeżach kałuż – napisała do nas zaniepokojona czytelniczka.

Pamiętam z dzieciństwa jak rodzice zabraniali mi dotykać tej mazi, w którą po deszczu zamieniał się pył (i gromadził wokół kałuż). Mówili że to siarka, która unosząc się w powietrzu najpierw osiada na znajdujących się w nim drobinkach kurzu i pyłów, a potem opada na ziemię wraz z deszczem. Zjawisko to nazywano “kwaśnymi deszczami” – dodaje.

 – Faktycznie, kwaśne deszcze występują na terenach szczególnie zanieczyszczonych przez przemysł (i robią sporo szkód w środowisku), ale pył nie ma z nimi nic wspólnego. Może być jednak niebezpieczny– ostrzega Państwowy Inspektor Sanitarny

To są pyłki drzew, które osadzają się na różnych powierzchniach – zwłaszcza po opadach deszczu. Fruwają też w powietrzu, są dość duże i mogą górnymi drogami oddechowymi przedostać się do płuc. A to, co się tam dostanie, nie ulega naturalnemu rozkładowi. U zdrowych osób może pojawić się np. chrypa. Taki pył jest szczególnie niebezpieczny dla alergików.

Większość “odpowiedzialności” za taki stan rzeczy ponoszą sosny. To one tak pylą i będą pylić jeszcze do połowy czerwca. Warto dodać, że mamy w tych dniach swego rodzaju kumulację żółtego pyłku. Sosny go stale produkowały, ale wiatru nie było. Gdy w końcu nadszedł, strzepnął z drzew dużo więcej pyłku niż zazwyczaj ma to miejsce.

Dodaj komentarz

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wyłacz adblocka!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Utrzymujemy się wyłącznie z reklam. Wesprzyj nas, wyłączając je.