W czwartek (14.04) chwilę po godzinie 8 rano do straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie o uwięzieniu się między kratami, jednego z byłych uczniów Zespołu Szkół Zawodowych przy ulicy Górskiej w Nowym Dworze Mazowieckim. Na miejsce ruszyły dwa zastępy straży pożarnej.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia, Kierujący Działaniem Ratowniczym ustalił, że były uczeń, wsadził głowę między kraty i nie może się wydostać. Ponieważ mężczyzna był agresywny i istniało podejrzenie, że mógł zażyć środki psychotropowe, podjęto decyzję o wezwaniu na miejsce policji.
Po sprawdzeniu, że poszkodowany oddycha i nie ma potrzeby pilnego uwolnienia go z opresji, poczekano na przyjazd policji i w ich asyście, dokonano uwolnienia mężczyzny z krat. Niestety młody człowiek nie chciał współpracować ze strażakami i nie wykonywał ich poleceń, przez co akcja uwalniania trwała znacznie dłużej niż powinna.
Gdy strażacy uwolnili mężczyznę z opresji, do akcji wkroczyli policjanci, którzy zatrzymali młodego nowodworzanina. Zatrzymany nie chciał współpracować również z policjantami a nawet używał wobec nich słów wulgarnych i dopuścił się zniszczenia policyjnego radiowozu.
Więcej o sprawie we wtorek
Boże co za debil xD
sam jestes debil xD nie wiesz co cię jeszcze w zyciu spotka, czym cie zycie zaskoczy
beka
Boże nie wierzę 😀
jestem dobry na pistolety
to dobry chłopak, zdazyło się i juz, nikt nie jest swięty , nawet ksiądz…………
Skoro nie chcial to po co go ratowali? Aaa…bo to pewnie kraty w oknie damskiej toalety byly xd