Jestem obywatelem Rumunii. Tak oświadczył funkcjonariuszom podróżny, który przyleciał z Salonik do Nowego Dworu Mazowieckiego. Na potwierdzenie swoich słów okazał rumuński dowód osobisty, który nie wyglądał jakby był wydany przez władze Rumunii.
Dokument ten posiadał kilka cech, które świadczyły o tym, że jest podrobiony. Dlatego funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin w Nowym Dworze Mazowieckim zatrzymali mężczyznę. Podróżny, który jeszcze kilka chwil wcześniej twierdził, że jest obywatelem Rumunii po zatrzymaniu zmienił zdanie i oświadczył, że jest Syryjczykiem.
Zatrzymanemu podającemu się za ob. Syrii przedstawiono zarzut posłużenia się przed funkcjonariuszami Straży Granicznej, jako autentycznym podrobionym dokumentem w postaci rumuńskiego dowodu osobistego tj. o popełnienie przestępstwa określonego w art. 270 § 1 kk.
Zatrzymany przyznał się do popełnionego czynu, oświadczył, że chce skorzystać z prawa wynikającego z art. 335 § 1 i dobrowolnie poddać się karze grzywny 1000 zł. Decyzją Sądu Rejonowego w Nowym Dworze Mazowieckim mężczyzna umieszczony został w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Lesznowoli.