W poniedziałek (11.04) chwilę po godzinie 9 strażnicy miejscy poprosili o pomoc straż pożarną. Okazało się, że jeden z mieszkańców, wskazał patrolującym strażnikom, pochylone nad ścieżką drzewo.
Przybyli na miejsce strażacy, po wykonaniu niezbędnej dokumentacji fotograficznej, zadecydowali o przycięciu gałęzi. Nie było konieczności wycinania całego drzewa.