W ręce policjantów z nasielskiego komisariatu wpadła 25-latka, która na portalu internetowym oferowała do sprzedaży kradziony rower. Kobieta usłyszała zarzut paserstwa. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności. Apelujemy, aby przy zakupie jednośladu z tzw. drugiej ręki sprawdzać legalność jego pochodzenia.
Kilka dni temu z funkcjonariuszami Komisariatu Policji w Nasielsku skontaktował się mieszkaniec gminy Joniec, któremu skradziono rower. Policjanci ustalili, że 38- latek rozpoznał swój jednoślad na jednym z ogłoszeń internetowych. Okazało się, że ofertę jego sprzedaży zamieściła 25- letnia mieszkanka Nasielska. Sprawą natychmiast zajęli się nasielscy mundurowi.
Szybko ustalili gdzie kobieta zamieszkuje i zapukali do drzwi jej mieszkania. Początkowo 25- latka twierdziła, że ogłoszenie jest nieaktualne, a rower sprzedała. Policjanci nie dali się jednak zwieść temu, co mówiła kobieta. W komórce przypisanej do lokalu gdzie zamieszkiwała, wkrótce odnaleźli skradziony jednoślad. Obecny na miejscu właściciel rozpoznał swoją zgubę. Policjanci przekazali mu jego własność.
Natomiast 25- letnia mieszkanka Nasielska została zatrzymana. Kobieta w jednostce policji usłyszała zarzut nabycia rzeczy pochodzącej z kradzieży. Grozi jej teraz kara do 5 lat więzienia.
Apelujemy, aby przy zakupie jednośladu z tzw. drugiej ręki sprawdzać legalność jego pochodzenia. Zakup po okazyjnej cenie może przysporzyć nam kłopotu, gdyż narażamy się na odpowiedzialność karną. Dlatego też kupując rower dobrej marki, za wyjątkowo niską cenę, poproś sprzedającego o dowód zakupu ze sklepu, kartę gwarancyjną lub inne dokumenty świadczące o jego legalnym pochodzeniu. Jeśli osoba sprzedająca nie posiada takich dokumentów, to ta atrakcyjna oferta powinna być sygnałem do zachowania czujności. Możesz też umówić się ze sprzedawcą przed najbliższą jednostką Policji i poprosić funkcjonariuszy o sprawdzenia legalności pochodzenia jednośladu.
podkom. Joanna Wielocha
