Tragicznie przerwana została III Piesza Pokutna Pielgrzymka Nocna z Modlina Twierdzy do Czerwińska nad Wisłą. W miejscowości Wygoda Smoszewska na 176 kilometrze DK62 doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem pielgrzyma.
Kierujący samochodem osobowym marki citroen obywatel Ukrainy, jadąc od Zakroczymia w kierunku Płocka o godzinie 1:20 w miejscowości Wygoda Smoszewska, potrącił pielgrzyma, który szedł jako ostatni na końcu grupy. Mężczyzna został odrzucony na odległość kilku metrów, doznając licznych urazów głowy, kręgosłupa, nóg oraz urazów wewnętrznych. Natychmiast poszkodowanym zajęła się pielgrzymkowa pielęgniarka a na miejsce wezwano Zespół Ratownictwa Medycznego. Ratownicy, zadecydowali o wezwaniu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Stan mężczyzny był tak tragiczny, że załoga karetki bała się, że nie dowiezie pacjenta do szpitala.
Pielgrzymi po przybyciu policji na miejsce zdarzenia i wykonaniu podstawowych czynności śledczych, powrócili autokarem do kościoła w Modlinie Twierdzy, gdzie odprawiona została Msza święta w intencji ocalenia życia poszkodowanego pielgrzyma. Po nabożeństwie wystawiono Najświętszy Sakrament i rozpoczęto adorację podczas której odmawiano części różańca świętego. Niestety po godzinie 4 modlitwę przerwał wikariusz modlińskiej parafii ks. Marcin Zębala informując o śmierci pielgrzyma. Wierni pogrążyli się w wielkiej rozpaczy.
Śledztwo pod nadzorem nowodworskiej prokuratury ustali, dlaczego mężczyzna nie zareagował na sygnalizację ostrzegawczą i nie zauważył ubranych w kamizelki odblaskowe ludzi, idących poboczem drogi.
Szczęściem w tym nieszczęściu jest to, że kierujący z chwilą zderzenia się odbił w lewo i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Gdyby zjechał na prawo wjechał by w ponad 60 osobową grupę wiernych. A wtedy poszkodowanych byłoby o wiele więcej.
I znowu Ci ukraincy jak w 43. Najgorsza zaraza w europie środkowej i wschodniej.
Ruskich i ich pobratynców na tej trasie jest jak mrówków,a nasza wspaniała policja umie łapac tylko POLAKÓW a tych zza buga boja sie jak ognia.Ciekawe ile grzał cytryną.I tak go wypuszczą
Mariusz !!! (*)