Uczeń klasy 4 Zespołu Szkolno Przedszkolnego w Modlinie Twierdzy, przeżył chwilę grozy, gdy okazało się, że autokar ze szkolną wycieczką nie czekał na niego na postoju i odjechał, a 11-latek został sam w obcym miejscu.
Do tego skandalicznego zdarzenia doszło w miniony piątek (14.06) w miejscowości Mieszków w powiecie piaseczyńskim. Wycieczka szkolna z Modlina Twierdzy wracała z „Zielonej Szkoły” z Gór Świętorzystkich. Autokar zatrzymał się w Miejscu Obsługi Podróżnych w Mieszkowie. Po przerwie pojazd odjechał ale bez jednego z uczniów. Młodego chłopca zauważyli kierowcy, którzy wezwali na miejsce policję.
– Po godzinie 19 do oficera dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie wpłynęło zgłoszenie o chłopcu, który pozostał na parkingu MOP Mieszków Wschód na drodze S7. Zgłaszający zadeklarował, że poczeka z dzieckiem do czasu przybycia patrolu. Po przyjeździe na miejsce załogi policji, funkcjonariusze ustalili, że dziecko pozostawione zostało przez wycieczkę szkolną. Po chwili autokar zawrócił na parking i odebrał uczestka wycieczki – przekazała naszej redakcji mł. asp. Wioletta Domagała z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Chcieliśmy o sprawę zapytać dyrekcję szkoły ale sekretarka od razu zaznaczyła, że dyrekcja nie udziela żadnych informacji. Pani dyrektor nawet nie chciała podejść do telefonu.
Od razu po tym, jak poinformowano mnie o tym zdarzeniu, wszcząłem postępowanie wyjaśniające. Oczekuję, że dyrekcja szkoły wyjaśni jak doszło do tej sytuacji i dlaczego nie zastosowano się do obowiązujących procedur. Takie przypadki absolutnie nie powinny mieć miejsca i będę oczekiwał od dyrekcji, że wyciągnie odpowiednie konsekwencje. Chciałbym mieć pewność, że do takich sytuacji już nie dojdzie w żadnej ze szkół. Dlatego jeszcze przed wakacjami rozpoczniemy przegląd procedur we wszystkich placówkach, których organem prowadzącym jest miasto – przekazał naszej redakcji Sebastian Sosiński, burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego.
Jak dowiedziała się nasza redakcja, to nie pierwszy przypadek w tej szkole. 2 lata temu, obecna dyrektor szkoły, zostawiła ucznia w teatrze w Warszawie. Sprawa wtedy została szybko wyciszona, bo odbywał się konkurs na dyrektora zespołu, a taka informacja mogłaby zaszkodzić przy wyborze kandydatki na to stanowisko.
Jakie konsekwencje poniosą opiekunowie wycieczki? Czekamy na wyjaśnienia dyrekcji szkoły oraz nauczycieli uczestniczących w wyjeździe oraz audyt przeprowadzony przez Urząd Miejski.