Policjanci nowodworskiego wydziału prewencji podczas interwencji zatrzymali 3 osoby. Okazało się, że kierujący BMW mieszkaniec gminy Serock, posiadał przy sobie amfetaminę. Podróżujące z nim dwie pasażerki znieważyły funkcjonariuszy. Noc spędzili w w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Następnie usłyszeli zarzuty, do których popełnienia się przyznali.
W tym tygodniu funkcjonariusze wydziału prewencji z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim pełnili nocną służbę w rejonie Modlina. Około północy usłyszeli na rondzie za mostem narwianym, od strony Modlina Twierdzy, głośny ryk silnika i pisk opon. Szybko udali się na miejsce, gdzie zauważyli BMW, którego kierujący kręcił „bączki” na rondzie, następnie wypadł autem na pobocze i próbował odjechać w kierunku lotniska.
Patrolowcy ruszyli za nim. Na ul. Thommee używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, zatrzymali go do kontroli drogowej. Siedzący za kierownicą 26-latek z gminy Serock nie stosował się do poleceń wydanych przez funkcjonariuszy i nie chciał wysiąść z pojazdu.
Natomiast podróżujące z nim dwie pasażerki w wieku 21 oraz 29 lat zaczęły być agresywne wobec mundurowych. Kobiety wielokrotnie podczas interwencji znieważyły policjantów słowami uznanymi za powszechnie wulgarne i obelżywe. Nie stosowały się również do wydawanych przez funkcjonariuszy poleceń, a 21-latka z Nowego Dworu Mazowieckiego próbowała nawet oddalić się z miejsca interwencji.
Podczas kontroli policjanci ujawnili, że 26-latek posiada w portfelu torebkę foliową, z zapięciem strunowym, z zawartością białego proszku. Cała trójka została więc zatrzymana i przewieziona do nowodworskiej komendy policji.
Użyty do badania tester narkotykowy wskazał, że substancja znajdująca się w torebce foliowej należącej do mężczyzny to amfetamina. Kierującego pojazdem zbadano testerem na obecność narkotyków, z wynikiem pozytywnym, w związku z czym pobrano od niego krew. Teraz, w zależności od wyniku badania niewykluczone, że zarzuty wobec 26-latka zostaną uzupełnione o jazdę pod wpływem środka odurzającego.
Po badaniu alkosensorem okazało się również, że każda z zatrzymanych kobiet miała w wydychanym powietrzu aż po 2 promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu 21-latka i 29-latka usłyszały zarzut znieważenia funkcjonariuszy. Przyznały się do jego popełnienia.
26-latkowi nowodworscy śledczy przedstawili zarzut posiadania środków odurzających. On również przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Teraz każdej z kobiet grozi kara do 1 roku pozbawienia wolności, a kierowcy nawet do 3 lat więzienia.
st. asp. Joanna Wielocha