Stało się tradycją, że od paru lat na terenie Modlina Twierdzy odbywają się uroczystości religijne jednoczące w głębokiej wierze miejscową ludność. Jest to ogromna zasługa tutejszych księży, którzy potrafią w ludzki sposób przemówić do swoich wiernych jednocześnie pogłębiając wiarę w lepsze jutro. Powoli ale skutecznie w obraz religijno -kulturalnego życia osiedla weszła tradycja Orszaku Trzech Króli.
Księża przygotowują oprawę religijną do której spontanicznie przygotowuje się młodzież katolicka i osoby wierne. Jak mówi Pismo Święte do Betlejem przybywają trzej królowie z darami dla nowonarodzonego Pana.
Jakie to dary niejednokrotnie obiecane miejscowej ludności przynoszą idący w pierwszym szeregu wcielone w postacie królewskie osoby; Pan Burmistrz, Przewodniczący Rady Miejskiej, Dyrektor Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Modlinie Twierdzy.
Za wyjątkiem Dyrektora Zespołu, osoby która przez całe swoje życie zawodowe bez względu na sytuację polityczną oddanej rozwojowi szkoły i tutejszej ludności, to pozostali dwaj królowie powinni się ze wstydu zamienić w pastuszków, a nie robić propagandy politycznej jacy to Oni dobrzy dla mieszkańców osiedla./miasta/.
Oznaki okazywanej dobroci widać na każdym kroku przemarszu orszaku. Obiecana od kilku lat naprawa ulicy Chałubińskiego, która jest udręką dla mieszkańców osiedla Ogrody Napoleońskie – niezrealizowana. Brak oświetlenia uniemożliwia dotarcie bezpiecznie do domostw a wiernym na wieczorne msze do kościoła.
Przy ulicy Obrońców Modlina, blaszaki – pseudo garaże rozpadąjące się, stwarzając ogromne zagrożenie pożarowe oraz sanitarne ze względu na wylęgarnię szczurów i innego robactwa.
Pytanie – gdzie jest miejski konserwator zabytków, Straż Miejska, Przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego. Sama radna Pani Agnieszka Kowalska przy takiej /a jakiej w następnym felietonie /pomocy pozostałych radnych z WND a reprezentujących Twierdzę nic nie zrobi. Niech tak w ramach łaski miejscy królowie przejdą się ulicą Obwodową od strony garaży i wejdą do kościoła po drodze z rozpadającej się trelinki i dołach pełnych wody. Pozwolę sobie przypomnieć dostojnym władzom, że będąc radnym zaprosiłem do Modlina Twierdzy; Pana Burmistrza, Pana Gereluka, Pana Tabęckiego i w obecności księdza Cezarego poprosiłem o jak najszybsze poprawienie istniejącej sytuacji. Padło szereg obietnic i co się stało. Jak zawsze nic – obraz widać na załączonych zdjęciach.
Tylko ja w tzw demokratycznych wyborach przestałem być niewygodnym radnym i nastali nowi bardziej przychylni dla ugrupowania WND, władz miasta i wszystko wróciło do normy.
Psy szczekają a karawana toczy się dalej. O dobre imię miasta /osiedla / winni dbać wybrani przez suwerena radni ale skoro mamy takich radnych to mamy taką radę ,a jaka rada takie miasto.
To tylko jeden z licznych przykładów realizacji przedwyborczych obietnic kandydatów a obecnie radnych .O pozostałych w kolejnych felietonach .
Ps. Jeżeli macie Państwo uwagi co do sprawowania władzy w mieście, proszę poprzez redakcję Wirtualny Nowy Dwór, kierować do mnie.
Pokażemy mieszkańcom prawdziwe oblicze Wiarygodności, Niezależności i Demokracji /WND /..
Nowy Dwór Mazowiecki ma być miastem a nie wsią.
Oleksiak Włodzimierz /dane kontaktowe posiada redakcja/